Badziewie jakich mało. Oglądając film miałem upiorne wrażenie że Twórca badziewia na badziewie
bynajmniej się jednak nie silił. Mało tego - wyczułem zamiar stworzenia głębszego dzieła. Cóż... Nie
pykło. Badziewiarskie jest w tym obrazie niemal wszystko. Począwszy od dialogów poprzez kreacje
postaci, fabułę na scenografii skończywszy. Film z 2006r. który ogląda się jakby powstał pod koniec
lat 80. bądź na samym początku 90. ubiegłego wieku. Nie dotrwałem do końca. O wszystkich
zamieszanych w stworzenie tej paści - smutni ludzie